Tutaj jesteś:
Społeczność
»
Blogi
»
Blog auta BMW Seria 7 "Fura na buraki"
»
Wielkie BMW zsikało się na drodze-, co za obciach.
Wpis w blogu auta
BMW Seria 7
Dodano: 11 lat temu
Blog odwiedzono 3050 razy
Data wydarzenia: 29.09.2012
Wielkie BMW zsikało się na drodze-, co za obciach.
Kategoria: awaria
Stojąc w korku obserwowałem z niepokojem wskazania wskaźnika temperatury chłodziwa. W końcu stało się DU...P, kłęby pary spod maski i płyn chłodniczy na drodze. BM-ka ujscała. Co robić, co robić? Zjechałem na pobocze otwarłem maskę i okazało się, że ciśnienie urwało górny króciec chłodnicy. Na szczęście został marny kikut. Do wyboru laweta, albo próba naprawy- wybrałem próbę naprawy. W pobliskim spożywczaku kupiłem dwie 5L bańki wody mineralnej żeby mieć: pojemniki, i chłodziwo zastępcze Po ostygnięciu wysmarowałem kikut uszczelniaczem silikonowym i nałożyłem wąż przesuwając opaskę, aby jak najmocniej uchwyciła kikut. Po odczekaniu aż uszczelniacz stężeje uzupełniłem układ mineralną i pojechałem w dalszą drogę do Krakowa. Ryzyko się opłaciło, udało się dojechać do Krakowa, załatwić sprawy i wrócić do Bielska na tym awaryjnym rozwiązaniu. Po powrocie zamówiłem nową chłodnicę i wymieniłem w kilkadziesiąt minut sam.
Ostatnia aktualizacja: 04.10.2012 10:22:57
Najnowsze blogi
Dodano: 4 dni temu, przez darek-k
wycena z ubezpieczalni
naprawa przewyższa wartość auta
moja decyzja
auto odkupuje po cenie rynkowej z przed uszkodzenia ubepieczyciel
2
komentarze
Dodano: 4 dni temu, przez darek-k
wycena z ubezpieczalni
naprawa przewyższa wartość auta
moja decyzja
auto odkupuje po cenie rynkowej z przed uszkodzenia ubepieczyciel
5
komentarzy
Dodano: 11 dni temu, przez Egontar
Z wymianą filtra PP oraz porządkami po zimowymi w Jokerze wstrzymywał mnie nieszczelny układ klimatyzacji. Dlatego też zaraz po jego uszczelnieniu zabrałem się za porządki, a było co robić. ...
72
komentarze
Marki społeczności
Aktualnie online
Szukaj znajomych
A właściwie to czy nie zalegli się tam jacyś mali przyjaciele; )
A dzięki Słodowemu to i owo udawało się zrobić... jest co wspominać...
Natomiast tak nie całkiem zwykłe jest to, jak sobie poradziłeś w tej sytuacji. Respect, choć ja na Twoim miejscu nie ryzykowałbym przegrzania silnika, ale jak widać opłacało Ci się to ryzyko
tamta byla przyslonieta w 10% wiec dziwne ze to tak porobilo sie -
a juz na koniec -jakiegos korka cisnieniowego tam nie ma?
" alt=""/>